Dwa dni byłeś trzeźwy i co? Mam zacząć z Tobą normalnie rozmawiać? Może mam się do Ciebie przytulić jak wtedy gdy miałem 3 lata i nie wiedziałem co znaczy być alkoholikiem? Może mam Ci znowu uwierzyć, że przestaniesz pić, że to był ostatni raz? Mam narobić sobie nadziei, że w końcu będzie normalnie? Prosiłem by móc wybaczyć. Myślałem...ale myliłem się. Pozostało się do wszystkiego przyzwyczaić,to moja nuta do końca.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz