
sobota, 25 kwietnia 2015
Myśli znowu mnie mają...
Z zakochania do smutku

Cały czas zabierają mi Ciebie,a ty nie walczysz,nie czujesz potrzeby...Odwracasz wzrok.
Kurwa!
Po co było to wszystko...Po co ta zabawa...Po co ta nadzieja...?
Chciałem "umrzeć" z miłości ...
...nie miałem namyśli
że z nieszczęśliwej.
Coś nie tak;)
Myśli,serce,czas,my - oddalamy się
Szukasz,szukasz i szukasz ...
Ale czego?
Jej,go,szczęścia,miłości,marzeń?
Znasz już to uczucie.
Zlanie myśli.
Leżysz i ...?
Naiwnie wierzysz jak w miłość że się uda,że jest,że będzie dobrze
Świat uśmiecha się i daję Ci coś wspaniałego
Po chwili
Odchodząc z kopniakiem śmiejąc się naiwnie,że to tylko na chwile,że to była kolejna lekcja życia...
Topisz swe smutki w proszkach
Bo zwyczajnie po prostu musisz
Boże ...Tak wiele dostajesz próśb ...
Daj życie szczęśliwe,bym mógł docenić,bym mógł znaleźć,mieć czego pragnę - czego szukam...

Na lotnisku

czwartek, 2 kwietnia 2015
Sztuczny uśmiech wśród ludzi-prawdziwość w samotności
Wracasz do domu. Natychmiast z Twojej twarzy znika uśmiech...
I to uczucie kiedy obwiniasz siebie za wszystko...
Ta bezsilność,zmęczenie,lęk,brak uczuć i jednocześnie setki zmartwień...
To obrzydzenie do samego siebie.Twój umysł to taki..cmentarz......Tam leży nadzieja,optynizm,szczerość uśmiechu. Wszystko umarło ...... Odeszło i nie wróci..?
Pragnę potrzebuję muszę mieć Ciebie...Tak marzenia...
-"Szkoda,że Cię tu nie ma"-szepczę,"ponieważ nagle mam ochotę Cię przytulić.Nawet jeśli miałaby mi na to nie pozwolić. Pragnę jej bliskości!
Potrzebuję usłyszeć od niej,że chce mnie,że wierzy we mnie tak ślepo.
Muszę wiedzieć,że przede mną brzeg jest nawet jeśli ma być daleko...
Moje uzależnienie
Tyle było wylanych łez i przepisanych stron o nas. Za każdym razem myślisz,że to koniec...
Ale nie potrafisz...Nie udźwigniesz tej pustki,tej ciszy.
Wracasz i wracasz i chcesz wracać do niej. Zakochiwać się i dawać ranić się miłości na nowo.
Stała się Tobie wrogiem-bo uzależnieniem które znajomi karzą Ci rzucić a ty masz to w dupie bo tak ją kochasz...