wtorek, 30 czerwca 2015

Ta (to ...)

Brak ojca, jego nieobecność, a także zła obecność, stają się źródłem bolesnego dzieciństwa i życia.
Widziałem wiele,podnosiłem osoby,ocierałem łzy lub krew.
Bałem się mrugnąć...
To nie my to ONE Cię zmieniły.
Za brak miłości przychodzi mi zapłacić sporą cene psychicznie.
Święta inne niż tam obok.
Wyrzekłeś zniszczyłeś...
Nie umiem wybaczyć
Pamiętasz coś..?
Ja tak
Noce nieprzespane,uciekanie w cichy kąt,łzy,podnoszenie rąk-głosu

Prawdy nie zmienisz. :)

To było trudne

Nie rzucaj szklanką i nie mów do niej przepraszam... Bo się nie pozbiera.

Ja swoje dzieciństwo zbieram.. Sam
Bo tak przyszło zapłacić mi.

Teatr XXI wieku

Życie stało się teatrem... Trzeba wiedzieć kiedy cały ze sceny zejść Gdy jest przed na­mi pub­liczność nakłada­my maskę, by spos­trze­gali nas tak jak chce­my by nas spos­trze­gano. Wte­dy czu­jemy się do­cenieni, lu­biani, po­ważani wśród społeczności.Gdy pub­liczność zni­ka i nikt nie pat­rzy sta­jemy się sobą, nie uda­jemy nikogo...

Nieustannie o niej

Niewyobrażalnie tęsknię, utwierdzając się, że nadal mocno Ją kocham. Myślałem że już nigdy nie będę miał myśli, że jej mi brak...a jednak i głupio mi przed samym sobą. To już całkiem spory kawałek czasu. Im bardziej teraz o tym myślę, tym bardziej mnie to przytłacza. Musiałem zobaczyć ją na zdjęciach – tęsknota za jej twarzą była nie do przezwyciężenia. Wspomnienia na nowo zaczeły kłuć mnie w serce Myślę o niej,że jest tu obok. Po chwili znika jak dym. Nie przytulę,nie zobaczę. Chyba ją kocham. Chyba bardzo..

Strach

Strach powraca śmiejąc się ze mnie. Że znowu wygrywa i zabiera.
Własnego życia się lękam,
przed Tobą Boże klękam
i o pomoc wołam.
Bo myśli znowu złe natrętne niechciane straszne panują we mnie.
Chcąc mną zawładnąć i zniszczyć jak nie jeden by chciał.

Strach,smutek,samotność,lęk,pusto,
niepewnie - tak się czuje w środku.

Uciekam przed nimi w lekach biorąc codziennie by myśleć normalnie,by być pełen optymizmu. 



Boże, po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty
dzisiaj, gdy mi tak smutno i duszno, i ciemno
- uśmiechnij się nade mną ...


sobota, 27 czerwca 2015

" (...) zmęczeni życiem bez celu ... "

Jestem zmęczony byciem smutnym,samotnym i niechcianym.
Natręctwa,lęki wymęczają.
Jestem kimś kto umiera w środku,ale mimo to nadal ma trochę nadziei na coś niemożliwego.

Uczucia

Uczucia?
- Mam.
Na ogół zabawiane przez ludzi.
I coraz częściej trudno je okazywać.Tak bardzo jesteś ich spragniony,a jednocześnie sam nie potrafisz się nimi dzielić.
Przeszłość strasznie namieszała Ci w duszy i w myślach.
Okazać uczucia umiesz tylko nielicznym
Stałeś się twardszy ale nadal zbyt cienki.
Uczucia?
Mam,ale chyba nie wiem jak nimi sterować.


Ale mam w sobie przeszłość i tego nie wyrzucę
Zapomniałem uczuć i teraz znów się ich uczę

Zraniona 'miłość '

Żadnych uczuć nie jestem tak pewien jak tej,że kocham tylko Ciebie.
Tylko Tobie chce mówić,że Cię kocham. Czuć po prostu  twoją obecność.
Aby myśli,że jesteś obok stały się rzeczywistością.
By sny w których jesteśmy tylko ty i ja były realnością
Stwierdzisz,że mimo upływu lat to chore.
Owszem. Zgodzę się.
Ale potrafię zobaczyć coś na więcej niż na rok.
Uzależniłem się... Nie tylko od tych leków  by się z Ciebie wyleczyć
ale uzależniłem się od całej Ciebie.
Moje serce łamie się na pół
umiera
umieram ja
z miłości
nieszczęśliwej
sam


środa, 3 czerwca 2015

Łańcuchy

Dzień upalny, psia buda i pies na łańcuchu.
Kilka kroków opodal miska pełna wody.
Ale łańcuch za krótki i pies nie dosięga.
Dodajmy do obrazka jeszcze jeden szczegół:
nasze o wiele dłuższe
i mniej widzialne łańcuchy,

dzięki którym możemy swobodnie przejść obok. 

Cierpienie

Życie w nieustającym cierpieniu.
Ból straty,ból odrzucenia,ból braku miłości ojcowskiej,rodzinnej,ból,ból za bólem.
Aż moja głowa dzwoni od tych wszystkich  krzyków,których nikt nie umie usłyszeć bądź zrozumieć.

Umieram z miłości

Tak bardzo mi Ciebie brak
Nie powiem Ci tego.
Zlekceważysz to,wyśmiejesz.
Próbuje zapomnieć...
Nie umiem
Nie potrafię
Nie da zapomnieć się o osobie,która tak zwyczajnie stała się wszystkim
Kocham Cię...
Ale czy Ciebie to jeszcze interesuje?
No właśnie...